Opis produktu:
wyjątkowa whisky z Islay destylowana jeszcze w starym alembiku, który aktualnie odgrywa rolę ekspozycyjną i stoi przed destylarnią Ardbeg. Starzona w beczkach po bourbonie i sherry, whisky ta ma niepodważalną wartość kolekcjonerską, a równocześnie dostarcza zapierających dech w piersi wrażeń.
aromat: w pierwszym momencie krem waniliowy, słodki dym płonącego drewna i aromat przywodzący na myśl stary salon pełen lakierowanych mebli. Odrobina gumy balonowej i czekolady, szyszki płonące w ognisku. W miarę utleniania pojawiają się soczyste owoce tropikalne wzbogacone czekoladą deserową i akcentami sherry. Kropla wody wzmacnia obecność dymu, smoły i węgla drzewnego, jodyny i siarku, lecz wyczuwalne staje się dodatkowo mango. Smak: już przy pierwszym w kontakcie z językiem - aksamitnie gęsta czekolada deserowa, pod nią zaś wanilia i suszone owoce. Wędzone morele, brzoskwinie i papaja, do tego nuty sosnowo-żywiczne. Na podniebieniu czekolada, rodzynki i ponownie dym. Finisz: nad wyraz długi i powłóczysty, ziołowo-korzenny, lekko pikantny i dymny.
Mimo nieśmiało brzmiącej nazwy, którą należy uważać raczej za kokieterię niżeli przykład fałszywej skromności, 23-letni Ardbeg Twenty Something to prawdziwy brylant, a dla kolekcjonera whiskies - absolutny potrzebnik.